Wysłany: 2012-11-29, 16:48 Mam 24 lata i jestem prawie łysy... co robić?
witam serdecznie wszystkich forumowiczów,
jestem nowy i to mój pierwszy post. Więc tak, mam 24 lata (mężczyzna) i w szalonym tempie tracę włosy i nie wiem dlaczego. Przez okres dwóch ostatnich lat zaczęły wypadać w szalonym tempie. Nie mam stresującej pracy i nie nakładałem żadnych żeli czy innego "syfu". Kiedyś miałem bardzo gęste włosy, że podczas strzyżenia nawet maszynka potrafiła się zacinać, a teraz to widać prawie same prześwity. Jakoś około rok temu brałem jakieś tam tabletki do włosów, które poleciła mi żona (nie pamiętam nazwy) i troszkę pomogły tzn. spowolniły wypadanie włosów. Nie wiem co robić. Pomocy?
Niestety będziesz musiał się pogodzić, że zacząłeś tracić włosy (genetyka) jednak mogę Ci polecić kurację stosując Proscar. Nie jest tani jedak w moim wypadku działa i włosy, które straciłem kilka lat wcześniej to zaczęły odrastać. Jednak nie wszystkie niestety. Nie ma cudownego lekarstwa. Możesz również pomyśleć o przeszczepie.
Czy ktoś z rodziny ma taki sam problem jak Ty? Może to rodzinne, takie geny.
argal w rodzinie ogólnie nie ma łysienia u mężczyzn. Tylko ja z moim bratem lat 30 mamy taki problem. Tata ma włosy, dziadek od strony ojca i od strony matki również. Tylko my jestesmy takimi wynalazkami i chyba będę musiał się już z tym pogodzić.
Skonsultować się z lekarzem najlepiej bo skoro piszesz ze w rodzinie wszyscy maja włosy
i nie wypadają im tak intensywnie jak wam. Chociaż jak pisał argal to może być genetyka a gen który powoduje to u was mógł być nieaktywny przez kilka pokoleń i teraz zaczął działać na wasze nie szczęście. Możliwe jednak że to jakaś choroba tu zawsze będzie dużo nie wiadomych najlepiej się zbadać.
u mnie zaczęło się w podobnym wieku, winne okazały się hormony - tłumaczyłem sobie że to oznaka męskości;) jednak męskość w postaci braku włosów i nieatrakcyjnej łysiny mało mi odpowiadała. Łysienie postępowało pomimo łykania leków, suplementów, wcieranek, płukanek itp itd Ostatecznie zakończyło się przeszczepem włosów, co niniejszym polecam każdemu borykającemu się z tym problemem facetowi. Niestety rzadko komu włosy same odrastają w zadowalającej ilości i formie. Ja więc na 35 urodziny zafundowałem sobie zabieg przeszczepienia włosów metodą FUE . Zbieg ten nie pozostawia żadnych blizn a włosy przyjęły się znakomicie.
Nie ma na co czekać, w przypadku pojawienia sie pierwszych objawów łysienia trzeba wziąć się za leczenie, by jak najszybciej zahamować jego postępy. Im szybciej zacznie sie leczenie tym większa szansa na więcej włosów na głowie na dłużej. Niestety nie ma jednego w stu procentach działającego na każdego leczenia, więc trzeba na sobie poeksperymentować. Trzeba też się liczyć ze skutkami ubocznymi leczenia, ale przeszczep powinien być raczej dobrze przemyślany, bo nie zawsze da efekty, których oczekujemy.
Mari
Wiek: 34 Dołączyła: 24 Sie 2018 Posty: 9 Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-08-28, 12:01
Ola napisał/a:
Nie ma na co czekać, w przypadku pojawienia sie pierwszych objawów łysienia trzeba wziąć się za leczenie, by jak najszybciej zahamować jego postępy. Im szybciej zacznie sie leczenie tym większa szansa na więcej włosów na głowie na dłużej. Niestety nie ma jednego w stu procentach działającego na każdego leczenia, więc trzeba na sobie poeksperymentować. Trzeba też się liczyć ze skutkami ubocznymi leczenia, ale przeszczep powinien być raczej dobrze przemyślany, bo nie zawsze da efekty, których oczekujemy.
No dokładnie, trzeba jak najszybciej działać, no i nie na swoją rękę, bo można sobie tylko zaszkodzić.
AleksandraKosme
Dołączyła: 29 Sie 2018 Posty: 4 Skąd: Gdynia
Wysłany: 2018-08-29, 17:14
Jak najszybciej dobry trycholog/dermatolog. Wykonanie podstawowych badań oraz przystąpienie do leczenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum