Na przykładzie swojej koleżanki mogę napisać: Przez dwa lata leczyła łysienie plackowate różnymi lekami, brała dużo witamin, przede wszystkim cynku. W miejsce łysienia smarowała różnymi maściami. wcierała płyny. Nic nie pomagało. Ale miała już kłopot z głowy. pomogła fotochemoterapia, Chodziła na lampy do szpitala trzy razy w tygodniu przez 4 miesiące.biorąc lek geralen w dwie godziny przed naświetlaniem. Przy okazji ślicznie była opalona w środku zimy, teraz nie ma śladu choroby.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum