Cześć Wam,
Mam podobny problem co autor tego wątku. Czytałem już sporo artykułów i wszędzie rady są podobne, tj. zmiana odżywiania, pielęgnacji włosów, suplementy, kosmetyki. Zastosowałem się do wszystkiego i... niestety bez większych efektów. Co jeszcze mogę zrobić? Warto umówić się do trychologa?
Niestety, przeszczep to zbyt kosztowna zabawa. Poza tym, nie wiem czy jestem aż tak zdesperowany, aby przeszczepiać włosy. Może są jakieś inne zabiegi, które warto zrealizować? Sporo czytałem o mezoterapii, ale nie wiem czy faktycznie odżywienie iniekcyjne skóry da pożądany efekt?
Proszę o opinie, bo włosów na głowie coraz mniej. :( |