Forum Łysienie.net - Opinie i komentarze na tematy związane z włosami

Głowa do góry! Jest coś takiego jak Vichy Dercos dla mężczyzn - podobno skuteczne, ale nie wiem czy dokładnie na tę dolegliwość, na łysienie ogólne na pewno.

ja o tym środku słyszałem, ale tylko negatywnie. Stosował go mój kolega i wiem tylko tyle, że był z niego niezadowolony. Dlaczego sprzedajesz ten środek, źle kupiłeś czy jak. Czy może nim handlujesz? Wiesz coś w ogóle na temat łysienia?

Belissę można łykać raz dziennie.
Proponuję maseczkę na włosy z jaja kurzego i rycyny, poczytaj o tym w google.

Na przykładzie swojej koleżanki mogę napisać: Przez dwa lata leczyła łysienie plackowate różnymi lekami, brała dużo witamin, przede wszystkim cynku. W miejsce łysienia smarowała różnymi maściami. wcierała płyny. Nic nie pomagało. Ale miała już kłopot z głowy. pomogła fotochemoterapia, Chodziła na lampy do szpitala trzy razy w tygodniu przez 4 miesiące.biorąc lek geralen w dwie godziny przed naświetlaniem. Przy okazji ślicznie była opalona w środku zimy, teraz nie ma śladu choroby.

ja stosowałem ten preparat i mi tam coś pomogło.... tzn w znacznym stopniu tj. przez okres 6 m-c spowolnił wypadania włosów. Stosowałem go równolegle z bratem i jemu niestety nie pomógł w żadnym stopniu. Opinie podzielone jak widać

argal w rodzinie ogólnie nie ma łysienia u mężczyzn. Tylko ja z moim bratem lat 30 mamy taki problem. Tata ma włosy, dziadek od strony ojca i od strony matki również. Tylko my jestesmy takimi wynalazkami i chyba będę musiał się już z tym pogodzić.

Czy ktoś ma pomysł co robić?

Hej,

Mam prośbę. Czy mógłby się wypowiedzieć ktoś kto stosuje/stosował ten lek w dłuższym okresie czasu (pół roku, rok)? Jak skuteczny jest ten lek?

Niestety ten lek jest dość drogi nie wiem czy zaryzykować, a z funduszami nie ma w chwili obecnej rewelacji.

czekam na odp.

witam serdecznie wszystkich forumowiczów,

jestem nowy i to mój pierwszy post. Więc tak, mam 24 lata (mężczyzna) i w szalonym tempie tracę włosy i nie wiem dlaczego. Przez okres dwóch ostatnich lat zaczęły wypadać w szalonym tempie. Nie mam stresującej pracy i nie nakładałem żadnych żeli czy innego "syfu". Kiedyś miałem bardzo gęste włosy, że podczas strzyżenia nawet maszynka potrafiła się zacinać, a teraz to widać prawie same prześwity. Jakoś około rok temu brałem jakieś tam tabletki do włosów, które poleciła mi żona (nie pamiętam nazwy) i troszkę pomogły tzn. spowolniły wypadanie włosów. Nie wiem co robić. Pomocy?